Kiedys myślałam że małe dzieci wieczorem szybko robią sięi szybko . ale na przykładzie swoich synków wiem że się bardzo myliłam...
potrafią wstać o 6 rano i od razu jest czasami bywa i tak bo jeden za drugiego w ogień by poszli , Pawełek broni Kubusia a Kubulek Pawełka ,
ale gdzie oni biorą na to siłę, , nawet nie usiądą w miejscu nie pooglądają bajki, nic tylko bu się.
wieczorem jak ich nie położę na siłę to by ganiali do 22. żeby dorosły miał tyle siły co oni to góry można by było przenosić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz